Jak mi się żyje z aparatem ortodontycznym i dlaczego w moim wieku zdecydowałam się go założyć ?

Dzisiaj mija pierwszy dzień od mojej szalonej decyzji założenia aparatu ortodontycznego.

Bardzo się cieszę, że w końcu zdecydowałam się na aparat.
Żałuje, że dopiero teraz się z tym obudziłam, ale podobno lepiej późno niż wcale.


Na tym zdjęciu się uśmiecham, ale wcale tak wesoło nie jest.
Zdaję sobie sprawę, że na początku oraz w trakcie będzie mi niejednokrotnie dokuczał ból i dyskomfort, ale przygotowałam się na to psychicznie i niestety czasem trzeba pocierpieć w imię piękna 😊

Jak to się zaczęło ?

Któregoś pięknego dnia zakiełkowała mi myśl, że w końcu czas ruszyć tyłek do ortodonty i założyć aparat bo niestety ale zęby się same nie wyprostują, a odwlekać w nieskończoność nie będę.

Pobuszowałam w internecie , czytałam opinie o ortodontach i tak trafiłam na stronę mojej Pani Ortodontki, zadzwoniłam i umówiłam się, ale niestety czekałam aż 5 miesięcy na konsultację.

Konsultacja trwała z 15 minut, Ortodontka mnie obejrzała i odpowiedziała na moje pytania i wątpliwości, a potem umówiłam się z nią na następną wizytę, a raczej na zrobienie zdjęć Rtg i pobranie wycisku mojej szczęki.
Po dwóch tygodniach kolejna wizyta i został mi przedstawiony plan leczenia z kosztorysem i miałam założone 4 gumki separacyjne.



Po tygodniu został mi nałożony aparat na górę , a za miesiąc idę nałożyć dół.

Mam aparat metalowy w moim przypadku taki mi został polecony mimo, że na początku chciałam mieć aparat ceramiczny, ale zmieniłam zdanie.
Zaufałam Pani Ortodontce.

Na początku miałam opory bo obawiałam się jak będę wyglądać, ale ostatecznie jest ok i nawet się sobie w nim podobam.
Zakładanie aparatu trwało ok godzinę.
Nie było to bolesne, ale super przyjemne też nie. Miałam zrobiony  stripping między jedynkami, a dwójkami oraz trójkami. Nie bolało tylko czułam nie przyjemne drgania urządzenia , którym pracowała  Ortodontka, ale da się przeżyć.
Będę jeszcze to miała wykonywane nie raz więc nie ma co panikować.
Jak już te wszystkie zabiegi zostały wykonane to po wstaniu z fotela czułam się dziwnie.

Jeździłam językiem po zębach i czułam ten metal i tą szorstkość tych zamków , ale wygląd aparatu i te jasno różowe ligatury, które wybrałam poprawiły mi humor i zapomniałam o tym co złe.
Polecam wam ten kolor ładnie współgra z aparatem, ustami i dobrze się podobno sprawuje.
Dostałam mini zestaw do higieny pastę, szczoteczkę i wosk do naklejania tam gdzie mnie będzie coś uwierać i boleć.
Nie mam żadnych problemów z mówieniem, ale z jedzeniem  i gryzieniem już tak.
Jem miękkie rzeczy i kroje na mikro kawałki, wkurza mnie to, że teraz tak wolno jem i muszę uważać, ale z czasem pewnie będzie lepiej.
No i obowiązkowe czyszczenie zębów i aparatu z resztek jedzenia i tak kilka razy w ciągu dnia - higiena najważniejsza, żeby nie narobić sobie problemów.

Kilka dni wcześniej na stronie : https://www.happydental.pl  kupiłam specjalną pastę , szczoteczki , płyn do płukania jamy ustnej , nici dentystyczne. Zrobię o tym osobny post i dokładnie wam napiszę co używam.

Wieczorem zaczęłam czuć lekki ból zębów , no ale niestety muszę się przyzwyczaić do tego, że noszenie aparatu. to nie cud- miód .

W ciągu dnia trochę mi się wbijają w boki języka fragmenty pierścieni i chyba zacznę przyklejać w te miejsca wosk, żeby sobie trochę ulżyć bo trochę mnie to irytuję.
Wmawiam sobie, żę będzie lepiej i ,że to wszystko dla pięknego uśmiechu.
Czas leci szybko więc nie będę się rozczulała nad sobą, bo jestem generalnie odporna na ból więc przeżyję.

Dlaczego w moim wieku się zdecydowałam założyć żelastwo na zęby?

Bo miałam już dość moich krzywych zębów i chcę mieć w końcu super uśmiech.
Za rok kończę 30 lat i nie chciałam już dłużej odwlekać tego w czasie. Poza tym zęby bardziej się krzywiły, a mój tyłozgryz też by się pogłebiał.
Podobno w wieku dorosłym z dużymi sukcesami można korzystać z dobrodziejstw ortodoncji więc chcę sama się w końcu przekonać jak to będzie u mnie wyglądało.

We wrześniu kolejna wizyta u Orto - zdam relację jak było :)


Jak wspominacie wasze pierwsze chwile z aparatem ortodontycznym ???



Komentarze

  1. Na aparat ortodontyczny nigdy nie jest za późno! Zdecydowanie zawsze warto walczyć o to aby czuć się dobrze. :) To jest najważniejsze, a dla wielu z nas aparat może być takim środkiem

    Pozdrawiam,

    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Ja wiem, że to była dobra decyzja, póki co jestem w fazie przyzwyczajania się do obecności aparatu i do zmiany dotychczasowego życia. Najbardziej teraz męczy mnie gryzienie ze względu na ból. Chciałabym już być na tym etapie gdzie już są widoczne efekty :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty